Proces:

Przygotowanie nici

Nić uprzędziona niekoniecznie jest już nicią gotową do tkania lub snucia. Wcześniej przechodziła ona jeszcze szereg czynność, mających na celu selekcję przędzy oraz dostosowanie do procesu, któremu miała podlegać.

Uprzędzioną nić przewijano zatem na motowidło, co pozwalało na obliczenie jej długości oraz ocenę jakości [21] (co z kolei umożliwiało podjęcie decyzji, do jakiego celu posłuży dana nić. Mocniejsze i dłuższe trafiały na osnowę, zaś bardziej się rwące i krótsze – na wątek). Przewijanie przędzy także w tkactwie mechanicznym uznawane jest za istotny proces przygotowawczy, pozwalający na uformowanie właściwego nawoju oraz usunięcie z przędzy zanieczyszczeń i błędów [25]. W tym ostatnim przypadku nić jest przewijana od razu na cewki. W tkactwie domowym zdjęte z motowidła szerokie, luźne motki wędrują potem do prania. Poniżej archiwalna fotografia z motaniem w formie „statycznej”. Bardziej dynamiczną można natomiast zobaczyć w piątej minucie filmu o tkaniu pasiaka, gdzie jedna z naszych twórczyń pokazuje, jak należy obsługiwać motowidło.

Motanie przędzy, Muzeum Archeologiczne i Etnograficzne w Łodzi
Motanie przędzy, Muzeum Archeologiczne i Etnograficzne w Łodzi

Takie motki były też najwłaściwszą postacią przędzy do jej bielenia lub barwienia. Jak pisze Krystyna Kondratiukowa: „Przędzę lnianą bieli się najczęściej poprzez zolenie, czyli wygotowywanie jej w ługu (popiele). Przędzę wełnianą wybiela się natomiast tylko poprzez dokładne pranie jej w mydlinach lub w roztworze z tartych surowych ziemniaków” [12].

Barwienie, jak już zostało wspomniane w części dotyczącej wełny [link do wełny], przebiegało początkowo z użyciem barwników naturalnych, a z czasem także fabrycznych. Rozpowszechnienie się barwników anilinowych oraz powstanie sieci farbiarni założonych przez przybyłych z Niemiec fachowców. Kondratiukowa przytacza też skrócony opis procesu farbowania przędzy w barwnikach anilinowych: „Farbę anilinową, kupowaną w proszku, rozpuszcza się w zimnej, a następnie ciepłej wodzie, dodaje do tego roztworu garść soli kuchennej, a następnie zanurza w nim przędzę przez kilkanaście lub kilkadziesiąt minut, zależnie od stopnia natężenia danego koloru – przy jasnych barwach krócej, przy ciemnych dłużej. Po wystygnięciu roztworu kilkakrotnie płucze się przędzę, a następnie suszy i zwija” [12].

Upraną i wysuszoną przędzę należało następnie zwinąć. Do tego służyły wszelkiego rodzaju wijadła, nijadła czy też koziołki. Miały one zwykle postać krzyża (o czterech lub większej ilości ramion) umieszczonego na obrotowej osi. Na ramionach krzyża umieszczano wysuszaną przędzę i zwijano w klębki.

Nijadło, Muzeum Archeologiczne i Etnograficzne w Łodzi
Nijadło, Muzeum Archeologiczne i Etnograficzne w Łodzi
Zwijanie nici na nijadłach, MAiE w Łodzi
Zwijanie nici na nijadłach, MAiE w Łodzi

Nić używaną na osnowę można snuć prosto z kłębków (choć bywało, że przewijano ją uprzednio na szpule, mocowane potem na szpularce). Wiele tkaczek zastępuje jednak szpulowanie, rozmieszczeniem kłębków nici w osobnych naczyniach (miskach, wiaderkach), co w połączeniu z użyciem dziurawki także stanowi dobry sposób na uniknięcie ich splątania.

Nici przed snuciem, w osobnych naczyniach i przełożone przez dziurawkę
Nici przed snuciem, w osobnych naczyniach i przełożone przez dziurawkę

Tak to wygląda w kwestii nici przeznaczonych na osnowę. Nić przeznaczona na wątek wymagała jednak umieszczenia w czółenku. W przypadku stosunkowo wąskich krajki i kraciaka jest to w naszych filmach instruktażowych uproszczone czółenko. Nie wymaga ono zastosowania cewki, bo nić wątku nawijana jest bezpośrednio na nie.

Czółenko uproszczone
Czółenko uproszczone

Szerokie tkaniny wymagają już jednak zastosowania czółenka z ruchomą cewką, umożliwiającą swobodne rozwijanie się wątku. Samo czółenko jest drewniane, natomiast cewkę można tak jak tkaczki z Brzustówka, wykonać z gałązki drzewa o miękkim, dającym się łatwo wydrążyć środku (czyli np. bzu czarnego, zwanego też psim bzem), umieszczonej w czółenku na wystruganym w tym celu elastycznym patyczku.

Czółenko tkackie
Czółenko tkackie
Czółenko tkackie
Czółenko tkackie
Czółenko tkackie
Czółenko tkackie

Cewienie przędzy ma na celu otrzymanie nawoju o wielkości dostosowanej do rozmiarów czółenka, który będzie łatwo odwijał się w czasie tkania [22]. W tkactwie tradycyjnym proces ten można było przeprowadzić z pomocą potaku lub kołowrotka. W przypadku potaku cewka była umieszczana na obrotowym wale, wprawianym w ruch ręcznie.

Praca przy potaku, MAiE w Łodzi
Praca przy potaku, MAiE w Łodzi

W kołowrotku nawijanie następuje poprzez wykorzystanie ruchu obrotowego części do nawijania przędzy, a napęd całego mechanizmu jest nożny.

Tak przygotowana przędza mogła już być podstawą dalszych prac: snuciatkania.


NarzędziaSnucie